poniedziałek, 18 listopada 2013

Niva Road Trip na Starogardzkich Spotkaniach z Podróżnikami 26 listopada


Zapraszamy na Starogardzkie Spotkania z Podróżnikami w dniu 26 listopada 2013 o godz. 19.00 w Clubie Bachus przy ul. Mickiewicza 21 w Starogardzie Gdańskim.
Zapraszamy na stronę Starogardzkie Spotkanie z Podróznikami 

poniedziałek, 18 listopada 2013 11:53

Zapraszam 26 listopada (wtorek) godz. 19.00 do Clubu Bachus ul. Mickiewicza 21 na prezentacje Ady Borkowskiej i Macieja Skowrona z wyprawy szesnastoletnią Ładą Nivą do Afganistanu. Wstęp jak zwykle wolny!

„18000km, 8 krajów,  4 miesiące, 2 podróżników i jedna szesnastoletnia Lada Niva. Od skorumpowanej ukraińskiej policji, poprzez spalone słońcem kazachskie stepy, przyprawiające o zawrót głowy kirgiskie jeziora, obłędne widoki tadżyckiej Pamir Highway, aż po spotkanie z talibami w Afganistanie. Dlaczego rosyjskiego auta nie da się naprawić w Rosji? Jak łatwo można być aresztowanym w Afganistanie? Jak kończy się przekraczanie rwącej rzeki? oraz Jak zamienić auto terenowe w jeżdżącą bombę…”

Mecenasem spotkania jest sklep turystyczny EverTrek www.evertrek.com.pl

Opublikowane przez http://wyprawystg.bloog.pl/


niedziela, 17 listopada 2013

Niva Road Trip na wakacjach w Afganistanie na blogu Łatwe Podróże

Na blogu Łatwe Podróże czyli podróżnicze "zrób to sam" pojawił się wywiad z nami oczywiście o wyprawie Niva Road Trip 2013. Zapraszamy do przeczytania Niva Road Trip na wakacjach w Afganistanie.

Zapraszamy także do poczytania innych postów na blogu: poradnika dla podróżujących, relacji z podróży z różnych krańców świata i wielu innych interesujących artykułów. Gorąco polecamy Łatwe Podróże :)

http://latwepodroze.com

Łatwe Podróże na Facebooku






niedziela, 3 listopada 2013

Kuchnia Centralnej Azji

Kuchnia Centralnej Azji niestety rozczaruje każdego podróżnika. Jest ona bardzo monotonna, w każdym daniu są prawie te same składniki i co dziwne, przy ogromnych ilościach przypraw na bazarach, dania są niedoprawione. My po 4 miesiącach podróży mieliśmy serdecznie dość tej kuchni i marzyliśmy o polskim schabowym. Trzeba jednak też przyznać, że przy pierwszym zetknięciu z tą kuchnią byliśmy zachwyceni ogromną ilością baraniny - niestety wszystko może się przejeść :P Poniżej opiszę popularne dania, nazwy będą zapisane mniej więcej tak jak się je wymawia:

ZUPY 

  • BARSZCZ - w każdej Kafe jest inną zupą, uznaliśmy, że jest to zupa dnia :) z pewnością nie można spodziewać się barszczu ukraińskiego, często jest to rodzaj kapuśniaku, ale np. z fasolą !!! , ale czasem się trafią buraki.
  • PIELMENI - rosół z kołdunami z mięsnym baranim farszem
  • LARMAN - bardzo pożywna "zupa", w której jest wszystko: gotowane mięso, warzywa głównie cebula i ziemiaki, czasem pomidory i duża ilość makaronu spaghetti, całość w bardzo tłustym rosole
  • SZORPA - bardzo tłusty rosół z dużym kawałkiem baraniny z kością, czasami dodatkowo z ziemniakami. Podawana z widelcem, ale bez noża do zjedzenia mięsa  :P 
  • SOLANKA - gęsta zupa ugotowana na mięsnym lub rybnym rosole, przyprawiona aromatycznymi przyprawami, z kawałkiem cytryny, oliwek, z kawałkiem mięsa lub wędliny i obowiązkowo ze śmietaną

DANIA GŁÓWNE
  • SZASZŁYKI - prawie każda Kafe ma przydrożnego grilla, gdzie pieczone są te mięsne przysmaki. Do wyboru: baranina, kurczak oraz wołowina. Zawsze podawane ze świeżo skrojoną cebulą, skropione octem oraz z płaskim chlebem - lepioszką
  • PILAW - wg mnie najlepsze danie całego wyjazdu, jedliśmy je w Iskhashim w hostelu Wasila przygotowany przez tadżyckich kierowców wycieczek zaproszonych przez właściciela hostelu. Skład: ryż, przyprawione dużą ilością orientalnych przypraw, kawałki baraniny i warzywa: cebula, marchewka, rodzynki, soczewica, ciecierzyca i orzechy. PYCHOTA :) więcej o potrawie: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,1921568.html 
  • MANTI -bardzo duże pierogi z farszem baranim, czasem wołowym. Im dalej na południe w kierunku Tadżykistanu tym mniej jest mięsa, a więcej cebuli i kapusty.
  • SAMOSY - rodzaj racuchów smażonych na głębokim oleju z farszem mięsnym lub ziemniaczanym. Całkiem dobra przegryzka. Najlepsze w Biszkeku, świeżo smażone w Dzień Niepodległości przed Hipodromem:) 
  • BIELMENI - naleśniki :) uwaga często są podawane z bardzo słodkim mlekiem skondensowanym!
  • KURDAK - gotowane serca, nerki i wątróbki z cebulą 

INNE
  • SAŁATKA - na 90% otrzymacie pokrojone pomidory i ogórki
  • ŚMIETANA -  to główny nabiał w Centralnej Azji, i wg mnie jedyny, który im dobrze wychodzi. Śmietanę polecamy kirgiskiej domowej roboty prosto z jurt - my zajadaliśmy się łyżkami. Pozostały nabiał: sery żółte są kiepskie, twaróg biały bez smaku, serki topione - nie są topione, trzeba je kroić i są bardzo mdłe :/
  • CZAJ - do wyboru czarny i zielony i pomimo bliskości Chin, średniej jakości, często granulat i na duży dzbanek wsypywana jest mała łyżeczka, więc herbata jest bardzo "cienka" - czasem zastanawialiśmy się czy osiągnie lekko słomkowy kolor podczas parzenia. Standardowo podawany z gorącym mlekiem, a nawet zdażało się, że herbata była zalana mlekiem! My nauczyliśmy zastrzegać, że prosimy o "czarny czaj" 
  • KUMYS - mleczny napój alkoholowy 1 do 3 % alkoholu ze sfermentowanego mleka krów, wlelbładów, jaków, klaczy nam nie smakowało, ale miejscowi go uwielbiają 
  • BOZO - jak dla nas ten napój do wyzwanie do picia, w smaku obrzydliwy, ale jest sprzedawany na każdym rogu, obok beczek z Ice Tea i Ajranem. Kirgizi i Kazachowie piją go hektolitrami. Jest to gęsty, lekko gazowany napój z gotowanych i sfermentowanych zbóż.