W Puszczy Białowieskiej znaleźliśmy się kontynuując trasę jak najbliżej wschodniej granicy: od Kruszynian przez Chomontowce, Bobrowniki, Gobiaty, Mostowlany, Jałówkę, naokoło Zalewu Siemianiówka przez Bachury, Bondary i prosto do Hajnówki - miejscowości na granicy Puszczy Białowieskiej.
Za wsią Gobiaty mamy obietnicę przejścia do innego świata przez bramę z napisem MIR na dawnym przejściu kolejowym pomiędzy Polską, a Białorusią
Brama z napisem MIR na granicy polsko - białoruskiej koło miejscowości Gobiaty |
Cerkiew w Mostowlanach z 1862 r |
Rowery są świetną opcją do zwiedzania Puszczy Białowieskiej, szczególnie jesienią, kiedy już nie ma tylu turystów. Park Narodowy także dba o rowerzystów, chociażby stawiając pokaźnych rozmiarów stojak rowerowy przy wejściu do Rezerwatu Pokazowego Żubra.
Szczegółowa informacja o okolicznych szlak rowerowych: http://powiat.hajnowka.pl/ctrpb/szlaki_rowerowe
Szlak "Żebrem Żubra" jest w bardzo złym stanie technicznym, ale jest w tym dodatkowy urok - Puszcza wchłania to co stworzył człowiek. Kładki, które prowadzą przez całą trasę po podmokłym lesie są pełne zapadnięć i wystających gwoździ. Jednak rowery całkiem dobrze poczuły się na mostkach, pomimo, że koła co chwila zapadały się w zmurszałe drewno. Na szlaku poczuliśmy dziką puszczę, szczególnie, że nikogo nie spotkaliśmy.