Na horyzoncie pojawiło się kolejne szare blokowisko - Murmańsk - jedno z największych miast za kołem polarnym na świecie.
Volen na swojej magicznej mapie znalazł hostel, tylko pojawił się mały problem, hostelu pod podanym adresem nie było widać. Zaczęliśmy się kręcić po uliczkach przypominjących stary Nowy Port nocą. Młoda para zainteresowała się nami i okazało się, że hostel robotniczy jest skryty tuż za rogiem i zaprowadzili nas prosto pod klatkę w starym rozsypującym bloku. Tajemnicza kombinacja klawiszy i byliśmy w środku. Dzwonek do drzwi i weszliśmy do hostelu. Pani recepcjonistka była mocno zdziwiona widokiem czterech inostrańców. Miejsca wolne były, ale na zameldowanie musiała wydać zgodę szefowa. Zaczęły się telefony i za czterdzieści minut mieliśmy wrócić na spotkanie z szefową. O omówionej godzinie pojawiła się szefowa w obstawie bodygurda Andrieja, który wyglądał jak typowy Rosjanin z filmów gangsterskim z częściową poparzoną twarzą. Gija nie mogła uwierzyć, ze inostrańcy znaleźli jej hostel, mieliśmy wrażenie, że bardziej ją to niepokoiło niż cieszyło. Volen pokazywał jej adres map, gdzie hostel jest zaznaczony. Pewnie Andriej dostanie zadanie specjalne usunięcia znacznika hostelu z map, bo to powinien być skryty hostel.
|
Ulica Lenina oczywiście też jest |
|
Jak w każdym rosyjskim mieście wszystko jest "BALSZOJ" |
W dzień Murmańsk wygląda jak wiele innych rosyjskich miast pamiętających ZSRR. Lenin jest wiecznie żywy: są ulice Lenina, są podobizny na budynkach rządowych i oczywiście pomniki. Maciek już się rozmarzył o zobaczeniu Murmańska w pełni zimy :) Wszędzie widać, ze to nadmorskie miasto, symbol kotwicy jest i na latarniach i fontannach, zamiast choinkowego oświetlenia ulic jest łódkowe, ryby i owoce morza są w ogromnych ilościach w marketach za niska cenę: Czerwony kawior można bez problemu kupić za 4 zł, a obok ośmiorniczki, mule i kalmary. Przez Murmańsk idzie wielki kanał prowadzący do M.Barentsa - port jest ogromny, a statków co niemiara.
Uwaga w Murmańsku nie wolno pić wody z kranu. Woda wykazuje stężenie metalami: żelazo, niezgodne z normami wody pitnej.
|
Wystrój rosyjskiej knajpy |
|
Dworzec kolejowy w Murmańsku |
|
Lenin wiecznie żywy |
|
Misie polarne w Murmańsku też są |
W okolicach Murmańska znajduje się Baza Floty Północnej czyli morskiego związku operacyjnego Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, której podstawą są okręty podwodne o napędzie atomowym. W obwodzie murmańskim w zamkniętym wojskowym mieście Gadzchiyevo znajduje się cmentarzysko łodzi podwodnych. My niestety nie mieliśmy nawet czasu, żeby próbować się tam dostać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz