Czujemy coraz bardziej powiem północy - temperatura w ciągu dnia utrzymuje się na poziomie sześciu stopni. Poranek to warstwowe ubieranie: t-shirt, polar 100, ukochany Zenon (sweter puchowy Jacka Wolfskina) i membrana. Po 30 km wyjazdu standardowymi karelskimi drogami - dojechaliśmy do głównej przelotówki na północ, na Murmańsk i Landek poczuł pod kołami asfalt, nawet to auto terenowe ucieszyło się z odpoczynku dla jego zawieszenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz