W Aralsku
spędziliśmy pierwszy dzień lata, który także okazał się
oficjanym zakończeniem kazachskiego roku szkolnego. Główna ulica
Aralska wyglądała jak Monciak w Sopocie, z tą tylko różnicą, że
przechadzało się nią mnóstwo młodych ludzi w balowych strojach.
Chłopcy w garniturach, a dziewczęta wszystkie we fryzurach prosto z
salonu w eleganckich długich sukniach , przez zgodne z obecnymi
trendami z krótkich przodom i wydłużonym tyłem po małe czarne.
Niektóre pary wyglądały na królów i królowe bale przepasani
charakterystycznymi szarfami. Na ulicach pojawiły się znikąd
lokalne dyskoteki, na ulicach samochody pełne młodzieży. Łatwo
można było zauważyć, że kazachski koniec roku jest wzorowany na
amerykańskich serialach młodzieżowych. Momentami wieczorami ulice
Aralska przypominały przedmieścia amerykańskich miast. Młodzież
jeździ Suvami z przyciemnionymi szybami, z głośną muzyką i tak
krążąc spędza całe wieczory. Nike to podstawa ubioru od
dzieciaków po biznesmenów. Koszulki i czapeczki z nazwami
amerykańskich drużyn sportowych to także ważny element ubioru. - taki Kazachski American Dream :)
Kazachska królowa balu z partnerem :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz